środa, 19 sierpnia 2015

Równość, czy aż tak ciężko?

Witajcie, dzisiaj chciałabym napisać zupełnie z innej strony. Żyjemy w Polsce. Pięknym kraju zarówno pod względem historycznym, jak i fizycznym patrząc na nasze piękne krajobrazy współczesnej Polski. Mamy dostęp do polskiego morze, które współdzielimy z innymi państwami, do morza Bałtyckiego. Mamy piękne mazury, krainę jezior i stawów. Posiadamy również dostęp do krainy zimna i ostrych skał jakim są polskie góry. Co roku korzystamy z naszych dobrodziejstw. Odwiedzamy wspaniałe miasta takie jak nowoczesna Warszawa, pięknie odrestaurowany Kraków, nadmorskie Trójmiasto, czy też całoroczne Zakopane. Wierzymy w naszą historię, że pochodzimy od ludu słowiańskiego. Dzięki Mieszko zostaliśmy chrześcijańskim narodem wśród Słowian. Jednak teraz w XXI wieku nie potrafimy się otworzyć na różne kultury, ani inną miłość jaką dzielą się ludzie. Konflikty na całym świecie, a my w nich uczestniczymy, wysyłamy naszych żołnierzy, którzy są ojcami lub matkami dla polskich rodzin. A jednak walczą dla naszego narodu, walczą aby pokazać, że nam także zależy na pokoju na świecie. 
Jestem osobą tolerancyjną, obracającą się wśród środowiska LGBT. Bardzo wielu moich znajomych jest w związkach homoseksualnych, lub źle czują się ze swoją płcią. Moje pytanie brzmi, czy to powód do dyskryminacji? Powód do obelgi czy też przemocy na środku ulicy? Dlaczego jesteśmy tolerancyjni wobec przemocy w rodzinie, wobec przemocy na ulicy, wobec znęcania się na innymi? 
Ostatnia sytuacja z imigrantami w naszym kraju, oraz imigrantami w innych krajach. Chciałabym zaznaczyć, że mimo mojej tolerancji znam umiar jak i rozsądek. A mianowicie. Jeśli my jedziemy do krajów muzułmańskich, stosujemy się do ich prawa, do prawa do szariatu, do zakrywania włosów, czy też twarzy przez kobiety i innych praw. Szanujemy ich prawo i dostosowujemy się do niego. Dlaczego więc jeśli przyjeżdżają imigranci z krajów muzułmańskich, nie potrafią dostosować się do naszej kultury europejskiej? Nie wprowadzam w tym momencie rasizmu, lecz boli mnie to co się dzieje na zachodzie europy, Gdzie takie kraje jak Francja, czy Wielka Brytania przyjmują z otwartymi rękoma obcokrajowców,  a część z nich odwdzięcza się tym, że przeprowadzają ataki na obywateli danego państwa, czy też wprowadzają na siłę swojej kultury. Moja odpowiedź jest krótka, jesteście na terenie obcego państwa, uciekliście ze swojego,  z jakiegoś powodu, proszę dostosujcie się  do kultury, która tutaj już istnieje od setek lat. Z drugiej strony boli mnie jak czytam artykuły gdzie państwa przyjmujące imigrantów, dają im miejsce do życia, środki socjalne, jednakże ci przybysze uważają to za hańbę i chcą jeszcze, jeszcze więcej. Pragną dostać więcej niż obywatele danego państwa. 
To jedna sprawa. Druga to, równość związków. Ja rozumiem oburzenie zachowaniem niektórych osób podczas parad równości, gdzie ewidentnie na siłę pokazuję się swoją orientację, tak, że nawet osobom idącym w paradzie robi się niedobrze. Tak też często bywa podczas zagranicznych parad równości. Sama byłam świadkiem parady takowej w Berlinie, Wspieram osoby z środowiska LGBT, ale aż mi się zrobiło przykro widząc tą paradę. Nasze polskie są o wiele bardziej spokojne i dostosowane. Częsty argument przeciw regulacji związków małżeńskich jednej płci są komentarze na temat pedofilii silnie propagującej wśród związków homoseksualnych. No ku*wa ja pie*dole. Równie dobrze można powiedzieć o pedofilii wśród księży. Odpowiedzmy sobie szczerze, czy każdy ksiądz to pedofil? Nie. Zostałam wychowana w wierze chrześcijańskiej odłamu rzymskokatolickiego. W wieku dojrzewania służyłam do mszy jako ministrantka, jeśli tak mogę nazwać moje stanowisko w parafii. Znałam wszystkich księży, wiedziałam, że niektórzy palą papierosy itp, ale nigdy nie spotkałam się z aktami przemocy seksualnej. Mogłabym nawet powiedzieć, że na niektórych księżach, mogłam polegać bardziej niż na znajomych, którzy uważali się za moich przyjaciół. Owszem zdarzają się akty przemocy seksualnej na nieletnich wśród  księży, czy par homoseksualnych. Zgadzam się, a takie coś trzeba tępić tak samo jak zoofilię, czy pedofilię; lecz nie każdy ksiądz, gej, lesbijka, weterynarz czy patolog jest kryminalistą. Zrozumcie to w końcu i przemyślcie swój tok myślenia na nowo. 
Homoseksualizm jest czymś naturalnym. Występuje wśród zwierząt i nie jest dyskryminowany. Jeśli mam powiedzieć bardziej dosadnie jest różnica pomiędzy gejem, a pedałem. 
Jestem za akceptacją związków partnerskich oraz ich legalizacji. Mimo, że jesteśmy kolokwialnie nazywając - ciemnogrodem. Dlaczego kochający się partnerzy nie mogą iść ulicą za rękę? Ponieważ zaraz zostaną okrzyknięci heretykami, spalić ich, pedały itp itd. Dla mnie to jest przykre. Rodzimy się z orientacją, jak i płciowością i nic nie możemy przeciwko temu poradzić.  
Moim zdaniem jeszcze gorzej mają jeszcze osoby z końcówki środowiska lgb"T", czyli osoby transseksualne i transpłciowe. Wśród moich znajomych jest wiele osób nie ukrywających, że źle się czują ze swoją płcią. Ja to szanuję i staram się wspierać. Czy to ich wina, czy to ich wymysł? Nie sądzę... Nie życzę nawet najgorszemu wrogowi aby się urodził w ciele mężczyzny, a czuł się od urodzenia kobietą. Kiedy widzisz jak zmienia się twoje ciało, kiedy widzisz, że idziesz w inną stronę niż być chciał. Kiedy dostrzegasz różnice pomiędzy twoją płcią biologiczną, a tą którą czujesz psychicznie. Bardzo wiele osób tego nie rozumie i traktuje to jako chorobę psychiczną lub po prostu wymysł. Patrząc na ostatnie obrady Senatu, gdzie senatorzy wypowiadali sie na tematu ustawy o uzgodnieniu płci było nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać patrząc jakie wymysły prawili. Czy zdajecie sobie sprawę, jak ciężko mają rodzice osoby transseksualnej, kiedy po X latach dowiadują się od swojej pociechy, że mamo, tato wybacz ale czuję się kobietą / mężczyzną. Nagle cały plan jak najlepszego życia dla naszego dziecka trafia przysłowiowy szlag. Kiedy wiesz, że możesz nie być babcią, dziadkiem. Że Twoje dziecko jest dorosłe i cierpi, musi wybrać swoją drogę życia, gdzie wie, że będzie gnojone w Polsce za swój wybór, gdzie na każdym kroku będą je wytykali palcami, bo jest inne. Mimo, że jest niewinne, ponieważ płeć dziecka jest utrwalana w płodzie. A wiecie co jest jeszcze większym paradoksem, że podczas tranzycji, czyli procesu korekty płci takie osoby muszą znosić upokorzenie tłumacząc się ze wszystkiego przed lekarzami, przyjmować hormony, które pozwolą na zmianę fizyczną, a na koniec, aby zmienić dane metrykalne muszą pozwać swoich biednych rodziców przed sąd za złe określenie płci podczas narodzin. Czy to jest ku*wa normalne? Jakby mało im było cierpienia na temat swojej odmienności na temat środowiska. Moja bardzo bliska przyjaciółka, jest fizycznie chłopakiem, lecz czują się kobieta od bardzo dawna. Niedawno była po raz pierwszy u lekarza, który wstępnie stwierdził transseksualizm. Idzie na studia, pracuję dla wielkiej korporacji gdzie ma kontakt codzienny z klientami; wie dobrze, że jak zacznie brać hormony odwrócą się od niej "znajomi" ze studiów, będzie musiała zmienić pracę. Dlaczego? Ponieważ według społeczeństwa naszego polskiego jest wyrzutkiem, kimś gorszym. Czy to jest sprawiedliwe, jakby jej było mało? 
Przypomniała mi się sytuacja jak kraj USA przyjął ustawę o uzgodnieniu płci, gdzie pojawiły się kolorowe tęczowe zdjęcia profilowe osób które wspierają ten ruch rządu. Nagle na naszym polskim rynku facebookowym pojawiły się profilówki z flagami polski....
Największym paradoksem naszego wspaniałego państwa są narodowcy, którzy na każdym kroku pokazują Polska dla polaków, Kraj tylko dla małżeństw heteroseksualnych, dla patriotów którzy tępią każdego, który odstaje od norm społecznych według nich. Ci patrioci, którzy pierwszego sierpnia racami i zatrzymaniem uczcili powstańców warszawskich. CI którzy nie zdają sobie sprawy, że ich dziadkowie, pradziadkowie, którzy brali udział w wyzwoleniu kraju, również wyzwalali obozy śmierci w których byli żydzi, czarni, homoseksualni. Którzy walczyli za Polskę dla każdego Polaka. a nie jak teraz tylko dla norm społecznych wg nich. Pomagali wszystkim...
Reasumując na koniec, jestem za akceptacją związków partnerskich ludzi którzy się kochają bez względu na płeć. Jestem za akceptacją osób transseksualnych i nie tylko w środowisku, aby mogli normalnie wyjść na ulicę, nie zostaliby pobici, zhańbieni. Jestem za przyjmowaniem imigrantów i im pomocy. Jednakże jestem też za zdrowym rozsądkiem, czyli za karaniem pedofilii, za karaniem przemocy, za tym aby obcokrajowcy szanowali naszą wieloletnią kulturę i nie próbowali wmuszać nam swojej. Uciekli z kraju w którym czuli się nie bezpiecznie, więc doceńcie naszą chęć pomocy i dostosujcie się, proszę. 

Rock Rude Olivia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz